seba, asia i aneksowa martwa. my chyba też jesteśmy martwi.
kiedy pali się pod nogami, kiedy trzeba, a ręcę ma się związane jakby z tyłu.
tydzień w przód, tydzień w tył.
i tak wygrałam w kanień, nożyce, papier, że będę miała pierwsza projekt z naszej trójki kompletnych przegranych.
wygrałam, miałam pierwsza, ale i tak przegrywam.
i tak tego tygodniowym największym wstydem było popłakanie się przy hassku. boże.
i tak wstydzę się sama przed sobą, każdego dnia.
zabij mnie patelnią, kimkolwiek jesteś.