Uwierzyłam mu, że nigdy mnie nie skrzywdzi.
A on pewnie nawet nie pamięta, że obiecał.
"Jest tak samo, może tylko trochę smutno,
i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć.
I może trochę pusto i znowu jest to rano,
i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają..."