Hej kochani , Dziękujemy za te odwiedziny wczoraj odwiedziło nas ponad 1 tys osób czy wy wiecie co to dla nas znaczy , Dziękujemy za te wspaniałe wiadomości za to że nam ufacie życzę wam miłego dnia a tymczasem zapraszam na zwierzenia nastolatków ;)
ona, 14 lat doskonale pamiętam jak sie poznaliśmy. 6 klasa. W styczniu napisałam do cb na gadu. Tak dla zgnilca, bo wiedziałam, ze masz nie za dobra reputacje w szkole i na osce. Wtedy sie zaczęło.. Napisałeś ze mnie kochasz . Szczerze mówiąc na początku rozbawiło mnie to. Pomyślałam sobie a co mi szkodzi ? To była jedna z gorszych decyzji w moim życiu. Bawiłam sie Toba i twoimi uczuciami, przepraszam. Na walentynki dałeś mi misia z napisem kiss me. Ja w tym dniu dałam walentynkę chłopakowi który mi sie podobał. Napisałam na niej swój nr telefonu. Napisał ze może być ze mną, ze chce. Zerwałam z tb, raniąc cie po raz pierwszy. Będąc z nim, na tw oczach wyrzuciłam tego misia od cb. Kolejna zła decyzja. Jednak ty nadal chciałeś być ze mną. A ja jak zwykła suka bawiłam sie Toba. Potrafiłam z tb zrywać codziennie, nieświadomie raniąc ci psychikę. W kwietniu zrozumiałam ze naprawdę cie kocham. Nadal cie raniłam, ale nie chciałam tego. Na początku klasy 1 gimnazjum to Ty mnie raniłeś. Najpierw zerwałeś, bo wolałeś wciągać, potem z powodu kradzieży. W moje uro napisałeś na mnie DISSa..Wybaczyłam ci to, bo cie kochałam i nie umiałabym bez cb żyć. Zmieniłeś sie od 6 klasy. Wyładniałeś. Uważałam również ze zmieniłeś swoje zachowanie, wydawało mi sie ze na lepsze . Lecz zaczęło sie jebacy miedzy nami. Kłóciliśmy się. Mówiłam ze nie skończyłam a ty ze skończyłeś, źle cie zrozumiałam i przez to nasz związek sie rozpadł. Następnego dnia spotkałam sie z przyjacielem, który uciekł z ośrodka. Spędziłam z nim zajebiście dwie godziny. Umówiliśmy sie w to samo miejsce następnego dnia. Przepraszałeś mnie za zerwanie. Chciałeś wrócić, odmówiłam. Spotkałam sie z przyjacielem. Kupił 3 piwa. Ja wypiłam jedno, zjaraliśmy kilka szlugów, czułam sie przy nim tak lajtowo.. Zapytał sie czy chce z nim być . Bez wahania powiedziałam ze tak. Potem spędziliśmy zajebiście kilka godzin razem. Poprosiłam by przyszedł po mnie do szkoły. Powiedział ze przyjdzie, jednak zwinęła go psiarnia i musiał wrócić do ośrodka. Minął msc. Moj były jest na koloniach. Przed wyjazdem wbił by zobaczyć Moj nowy pokój. Chciał mnie sprowokować do pocałunku, na marne. Pisze z jego kolega z pokoju, który mówi ze chce ze mną być bo jestem ładna. Haha. Mateusz kochanie wróć, nawet nie wiesz jak mi bez ciebie ciężko ;(. tęsknię :*