Nie wyobrażam sobie, żeby te kilka ton betonu, w których spedziałam 1/3 dnia, nie były już moje. Każdy zakątek tej szkoły ma swój własny sentyment i wlasne wspomnienia, które na nim zostawiłam. Mimo tego, że jesteście grupą palantów, to będę tęsknić. I dziękuję. Dziękuję że byliście, mniej lub więcej, częściej badź rzadziej. Nadal będziecie moimi ludźmi, małą cząstką mnie. Wiem że wszystkie obietnice się posypią, znajomości tym bardziej, ale w tym momencie chce mi się w nie wierzyć i dalej myśleć, że w zasadzie nic się nie zmieni.