ideał = 45kg! 

Mam nie za fajny humor od wczorajszego wieczora. Chłopak o którym starałam się nie myśleć, zapomnieć po nieudanym "kręceniu" ( nie będę pisała całej histori owego wydarzenia bo zaśniecie przed klawiaturą :) ) napisał do mnie wczoraj. Ja odpisałam siła wyższa i jestem zła na siebie zła,zła,zła! Powiedziałam sobie, że nie mogę myśleć o nim gdy mi się to udawało napisał do mnie. Czy to jakieś kpiny są?! -_-.

A co do diety jak narazie jest całkiem dobrze chociaż, że żołądek ściska mój brzuch i prosi o trochę jedzenia nie chce go narazie do niego dostarczyć. Dopiero za godzinę gdy obiadek będzie gotowy.

Bilansik:

Śnaidanie- Kromka chleba (pszennego) znowusz z plasterkiem szynki + herbata = ok 163 kCal

Drugie śniadanie- nic = 0 kCal

Obiad - Jedna kulka ziemniaka + rybka ( smażona -_- ) = 240 kCal

Podwieczorek - planuje nic = 0 kCal

Kolacja - planuje zjeść kromkę chleba z ogórkiem zielonym + herbata zielona = 79 kCal

Suma to : 482 kCal. ( wow? )

+ 200 brzuszków a do tego ok. dwie godziny tańca na treningu , więc będzie duuży wysiłek. :) i jeszcze woda,woda,woda! :*

Chudziutkiego! <3