Miałam tu nie pisać,
ale Ty jesteś dobrym argumentem
na TAK.
Moje przemyslenia na dziś? W sumie, to nie mam żadnych. Głowa mnie boli ze zmęczenia i stresu przez tą szkołę, ale co poradzić - jestem uczniem, taki mój obowiązek się wysilać. Marek dał mi dzisiaj na szczęście luz, nie marudził tak jak zawsze, a ja zdążyłam upichcić coś mojemu lubemu. Byłam tez u kosmetyczki więc dzień nie jest stracony. jeszcze tylko przetrwać jutro. Jeszcze jutro i będziemy razem wkońcu. W sumie, widzieliśmy się dzisiaj rano, ale chciałabym mieć Ciebie 24/7 :)