:)
siedze sobie właśnie u Misi i zamulamy w sumie. Rozmawiamy o starych dobrych czasach, jak kiedyś było fajnie. Jak było fajnie, kiedy byliśmy wszyscy, a nie jak ubyło jednej osoby. Szkoda.. Oglądamy stare zdjęcia, aż zaczęłyśmy płakać. Nie możemy patrzeć na to jak Michał był szczęśliwy, kiedy mogłyśmy mu wszystko powiedzieć i wiedziałyśmy, że nikomu nic nie powie. Albo nasze wszystkie przypały! Przyjażniliśmy się od dziecka. To były wspaniałe czasy! Chętnie bym do nich powróciła, ehh.. Tęsknie Michaś, nawet nie wiesz jak bardzo..
nie było mnie tutaj długo. Święta były dziwne.. w ogóle ich nie czułam. a nie lubie tak, grrrr :< Sylwester w sumie spoko był, z moimi miśkami <3 szkoda,że bez Michała.. / chciałabym już ferie,Włochy, odpocząć od tej szarej rzeczywistości. chcę już śnieg i te głupie tarzanie się w nim i te zajebiste zdjęcia do kolejnej kolekcji mojej zajebistej ściany w pokoju<3
ciepła herbatka, wspomnienia,laptop = zajebisty chill u Misi