I do czego to doszło?! Jakaś masakra nie wiedziałam że to wszystko może być takie trudne. Myślałam że można zapomnieć o wszystkim ale oczywiście nie udało mi się to. To gówno powraca jak bumerang. Jedyne wyjście jakie mam to odciąć się od świata czyli od internetu, może to coś pomoże. A tak poza tym to nie najgorzej, pogoda nie jest taka źła tylko humor coś nie dopisuje. ;( Dobra koniec tych moich dziwnych wywodów na temat, w którym sama się gubie.
Uciekam i myśle że tak szybko to tu nie zaglądne. Trzymta sie. ;)