Stare jakieś.
Pojechałam sobie w piątek do misia na weekend.
W sobotę pocisnęliśmy na osiemnastkę do Bettiny. <3
Boże. zajebiście było. *.*
Oby powtórka była, haha. :D
Dzisiaj rodzice rano przyjechali, posiedzieliśmy wszyscy, pełna chata ludzi. Całkiem rodzinnie.
Nie wiem jak Ty Misiek, ale ja się czułam jak po ślubie, hahahaha. :D
Nie no. Się grubo dzieje.
A tak po za tym. Nienawidzę tego momentu, kiedy muszę się z Tobą żegnać, wiesz.? Czuje się wtedy, jakby ktoś wyrywał mi serce. Dlaczego to wszystko musi być takie jakieś trudne.
I ta pustka, kiedy siedzę wieczorem sama w pokoju, i sama nie wiem, co mam ze sobą zrobić.
Ale wiesz. To jakoś utrzymuje mnie w tym wszystkim. Ten czas, kiedy muszę czekaż, żeby Cię przytulić.
A kiedy się już widzimy, ledwo się od siebie odklejając, to wszystko robi się takie magiczne.
I to jest w tym wszystkim najlepsze. Że chociaż nie wiem ile kilometrów by Nas dzieliło, my przetrwamy.
Bo wiem, że kochamy siebie zbyt mocno, żeby to wszystko, co Nas razem dotychczas spotkało, pieprznąć w kąt, bo jest trudniej, niż w związkach, kiedy ludzie mają siebie na codzień.
Pamiętaj. Że byłam, jestem, i będę.
Bo prawdziwym mężczyzną jest ten, kto kocha swoją kobietę bez względu na wszystko. Nie zważa na to czy ma makijaż, jeden kilogram więcej, czy mniej, jest w dresie, czy seksownej sukience. Prawdziwy mężczyzna to taki, który kocha bezwarunkowo.
Inni zdjęcia: Ehh patusiax395Gloria knapikowaPysiula po spa vieyraAMARANTOWA RÓŻA xavekittyx1538 akcentovaSkała pigmentowa bluebird11rzeka elmarC; milionvoicesinmysoul:) dorcia2700Borsk ( : sciezkadzwiekowa