Na zdjęciu ja z kaśkiem. Historia Katarzyny jest bardzo prosta…otóż moja siostra jest…ZŁA!!:D(wtajemniczeni wiedzą o co chodzi):P
w poprzedniej notce agonia wieczoru mnie porwała. zaczęłam pisać…cóż tak bywa :) Dzisiejszy dzień był…fajny od połowy. Pobyłam w szkole…to nie miało zalet, oprócz oczywiście tego że byłam z mateuszem:] piątek…ostatni dzień szkoły i ferie !!! HURA !!! przez pare tygodni nie będę widziała na gałki tych obleśnych skórwizembów rybickiej…ble!!! Ale piecyk już odchodzi nie miałam z nim lekcji ale dziś ładie śpiewał szkoda że już jego nie będzie :P ale będę pamietać te jego oślepiająco śnieżną czupryne :] Na koniec text farben lehre. Wyjebane to jest !! :D
„PIOSENKA LENIWYCH SŁONI”
Od urodzenia uwielbiam wakacje
Spać do dwunastej i tego typu akcje
Do szkoły nigdy chodzić nie kochałem
Na lekcjach nudziłem się, a czasami spałem
BO WOLNY CZAS
TO JEST COŚ CO LUBIĘ
TYCH CO PRACUJĄ I SIĘ UCZĄ
NIE ROZUMIEM ...
Od urodzenia jestem chory na lenia
Wszystko co robię - robię od niechcenia
W głowie mi huczy, a ręka boli
W pracy czuję się niczym w niewoli
BO WOLNY CZAS ...
Wpadła mi w oko przeurocza dziewczyna
Jestem nieśmiały, ale to nie moja wina
Nie wiem co robić, nie śpię nocami
Żarty żartami - tak to bywa z kobietami
KOCHAM WAKACJE, MUZYKĘ I JUŻ
EDDIE COCHRAN - "THE SUMMERTIME BLUES"
PS.1. Wiem że zdjęcie ma Kaśka na swoim photoblogu
PS.2. Zbierajcie pieniążki na Wielką orkiestrę świątecznej pomocy! Wrzucajcie pininrze i się cieszcie że pomogliście:]