"Zamknij oczy. Ale nie umieraj, masz prawo do płaczu.
A potem wstań i walcz o następny dzień."
Anna Kamieńska
Nie wiem, czy moje słowa potrafią wyrazić to, co dzieje się w moim wnętrzu... Jestem jak 5-letnie dzicko błądzące po lesie we mgle. Jedna głupota, bo to przecież nic wielkiego, ot zaspanie do szkoły i cały dzień milczenia... Boli jak przebicie włócznią. Serce wylewa krew, a miałeś mnie wspierać, miałeś być tą jedyną osobą, która mnie zrozumie... Jednak nie rozumiesz, nie wiesz czym jest zawieść kogoś, kogo się kocha przez coś, co nie do końca od nas zależy.
Nie wiem jak wytłumaczyć Ci, że to dla mnie ważne, że jeśli nie robie czegoś umyślnie, a mimo wszystko przepraszam, to znaczy, że naprawdę mi przykro i zależy mi na Tobie. Kiedy spostrzeżesz, że jestem krucha? Tyle razy móiłam, że jestem delikatna - za bardzo delikatna. Zabolało, łzy wylało, nie jest dobrze. Ale chcę żeby było - więc postaram się bardziej niż zwykle. Wyjdę z siebie i stanę obok jeśli zaistnieje taka potrzeba, bo Ci obiecałam. Bo chcę być lepszą osobą. Staram się, ale nic nie dzieje się samo, to nie czary - to życie. Nic nie jest proste. Ale będę szła naprzód i pokonywała przeszkody z podniesioną głową - dla Ciebie. Tylko we mnie uwierz kochanie...