Nie chciałam mieć w życiu wszystkiego,
chciałam tylko, żeby dano mi jeszcze jedną szansę na zdobycie szczęścia.
"-szukam tej uncji podniecenia, tego lekkiego dreszczyku bez którego nie ma sensu żyć...wiesz o czym mówię..."
Ale nawet w jej śmiechu czegoś brakowało, nigdy nie wydawała się prawdziwie szczęśliwa.
Uśmiech przez łzy, to nic nie zmieni.
Niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić...
Wszyscy chcą Waszego dobra. Nie dajcie go sobie zabrać.
Za każdym razem gdy widziała go z inną zaciskała pięści i powtarzała jak mantrę: "Przecież nie mam do niego żadnych praw. Przecież nigdy nie byliśmy razem. Przecież nigdy mi nic nie obiecywał. Spokojnie"
mogłaś moją być
zamiast życzyć mi
na pocztówce
nie wiadomo skąd
wesołych świąt
'Słońce gaśnie we mnie gdy,
Gdy pozbieram wszystko w garść
W jedną niepoważna myśl.'