Te słodziaki są ze sobą już 6 miesięcy <3 Gołąbki życzę Wam wytrwałości, szczęścia, miłości :D :* Wasza najukochańsza przyjaciółka Farelka :D ;3
przeczytaj zanim zapytasz klik [email protected] FANPAGE
http://www.youtube.com/watch?v=H52f0hAFL0w&list=RD02EhIjlZykSoc
-Jak mam o tobie zapomnieć? Jesteś częścią mnie. Żeby cię zapomnieć, musiałabym zapomnieć o sobie.
Proszę Cię tylko o jedno - nigdy nie zmieniaj numeru telefonu . Kiedyś, tuż przed śmiercią wybiorę Twoje imię z książki telefonicznej i nacisnę zieloną słuchawkę . A po Twoim ' słucham ? ' powiem Ci wszystko , obiecuję . Powiem Ci jak naprawdę było, jak bardzo Cię kochałam , i dlaczego nigdy o tym nie mówiłam . Powiem Ci też , że poświęciłam całe swoje szczęście dla Twojego dobra - zwyczajnie usuwając się z drogi...
Romantyczność i zmysłowość kobiecej duszy lepszym afrodyzjakiem niźli zgrabne nogi.
nie chcę tak po prostu pożegnać się i odchodząc, zostawić po sobie miliony wspomnień, wspólne marzenia i sny zakopane gdzieś na dnie Naszych serc. nie chcę zapomnieć o tym co Nas łączyło a co dzieliło, o każdym Twym uśmiechu i zaufaniu, którym zawsze darzyłam ponad wszystko. nie potrafię i nie chcę wyrzucić Cię z serca, wymazując z pamięci szczęście, które dawałeś mi swą obecnością.
Pieniędzy zabraknąć Ci może ale kłopotów nigdy.
Definicją życia jest miłość. To w niej zawarte są wszystkie uczucia, jakie człowiek może darzyć drugiego człowieka. Począwszy od nienawiści, poprzez zawiść, lęk, szacunek, podziw, przyjaźń, a skończywszy na kochaniu.
Ludzie wierzą, że aby osiągnąć sukces, trzeba wstawać rano. Otóż, nie - trzeba wstawać przede wszystkim w dobrym humorze.
Nie mów już do mnie, nie przepraszaj i nie tłumacz niczego. Nie mamy już o czym rozmawiać i nieważne co byś zrobił, powrotów nie będzie. Jesteś pieprzonym egoistą, bo ja poświęciłam Ci tak wiele, a w zamian dostałam Twoją obojętność i nawet nie potrafiłeś wprost przyznać się,że spierdoliłeś. To koniec. To koniec kolego, bo nazywanie Cię przyjacielem byłoby dla mnie obelgą.
Błagała by nie wyjeżdżał. Kazał na siebie czekać, czekała. Trudno określić czy długo, czy krótko... Nie liczyła dni. Miała tylko nadzieję, że spełni swą obietnicę.
Wrócił! Lecz w ich wspólnym mieszkaniu jej nie zastał. Na sekretarce nagrał się jej siostra.
" Ona nie... nie żyje! ..." Sztuczny głos w aparacie dalej mówił swoje, ale on już nie słuchał. W głowie utkwiło mu kilka pierwszych słów wiadomości. Wziął płaszcz i pobiegł do samochodu. Kiedy znalazł się przy jej grobie, przeczytał napis na jej pomniku: "Umarła z tęsknoty". Gorzka zapłakał...
"Miałeś kiedyś tak,że byłeś kiedyś uzależniony od kogoś do tego stopnia,że jak się pokłóciliście po raz kolejny to nie spałeś i nie jadłeś, nie mogłeś normalnie funkcjonować, wszystkie Twoje myśli krążyły wokół tej osoby, a ona mówi Ci, że ją ranisz, wiesz, że to robisz ale nic nie możesz poradzić, a wiedząc o tym ranisz samego siebie jeszcze bardziej? Miałeś tak że bez rozmowy z tą osobą czułeś się pusty i jakby bez życia? czułeś że ta osoba traci wiarę w was i nie wie co robić, bo kłótnie to wasz porządek dzienny? Czułeś się kiedyś jednocześnie tak dobrze i źle? Czułeś, że masz ofiarowaną przyjaźń najlepszą jaką możesz dostać, ale sam niszczyłeś wszystko przez to, że tą osobę kochałeś? Że chciałeś dostać szansę?"
Jestem cholernie ciekawa co czujesz gdy na mnie patrzysz. Chciałabym wiedzieć co wtedy myślisz. Chciałabym wiedzieć czy żałujesz ,że tak wszystko się spieprzyło między nami.