KONKURS -
jeszcze tylko jedna praca i konkurs się odbędzie , więc co dzieła Kochani ;*
MOŻNA PYTAĆ KLIK :)
FANPAGE -Kochani coraz więcej Was, ale wchodzimy dalej i KLIKAMY ;**
[email protected] poczta ;)
Gdy się obudziłam zobaczyłam Julkę , która czytała książkę . Rozglądając się po pokoju, w którym się znajdowałam stwierdziłam, że jestem w sali szpitalnej. Do głowy przyszło mi milion pytań , co się stało ? czemu tu jestem? Gdzie są rodzice ?
- o Kinga obudziłaś się ?
-tak. Julciu powiedź mi co się stało ? wydukałam z trudem
- teraz już jest wszystko ok.. wczoraj miałaś wypadek , potrącił Cię samochód , ale nie masz dużych obrażeń . złamałaś tylko rękę uśmiechnęła się do mnie siostra
- ale ja nic nie pamiętam.
-po pogotowie zadzwoniło jakieś dziecko. Zresztą zaraz powinna zjawić się tu policja , która będzie musiała Ci zadać kilka pytań
Wiedziałam, że nie będzie to takie proste. Pamiętałam tylko jak wybiegłam z parku, bez zastanowienia wbiegłam na jezdnię , potem usłyszałam tylko krzyk i to silne uderzenie. Po południu tak jak Julka mówiła przyszła pani z policji , która zadawała mi dużo pytań. Skąd znalazłam się wtedy w parku , jak doszło do tego wypadku, jednak wiedziałam że nic konkretnego im nie jestem w stanie powiedzieć. Po chwili zastanowienia doszłam do wniosku, że osoba, która mnie potrąciła była niewinna i że to wszystko stało się przez moją głupotę . Po tym jak zostałam sama zaczęłam zastanawiać się czy Adrian wie o tym , że tu jestem jednak nie chciałam go widzieć. Wiedziałam, że źle zrobiłam, ale on nie miał prawa do mnie tak mówić. Było mi naprawdę ciężko. W szpitalu spędziłam jeszcze dwa dni, odwiedzali mnie wszyscy znajomi nawet Kaja, która wróciła z wakacji. Adrian zerwał z nią jednak nie podał konkretnego powodu . Po tygodniu od tego nieszczęsnego wypadku mama pozwoliła mi wyjść do ogrodu , gdy odpoczywałam na hamaku zobaczyłam Adriana z bukietem kwiatów
-cześć , możemy pogadać zapytał
- hej, a mamy o czym?- odpowiedziałam biorąc jednocześnie kwiaty, które mi wręczył.
- chciałem Cię przeprosić za to wszystko co Ci wtedy powiedziałem, naprawdę to nie myślę tak ,tylko wtedy strasznie zabolało mnie to , że taka osoba jak Ty , której ufałem zawsze bezgranicznie okłamała mnie i to jeszcze w jakiej sprawie posmutniał . naprawdę miałam ochotę podejść do niego i go przytulić jednak wiedziałam, że to głupi pomysł .
-nie musisz mnie przepraszać naprawdę wszystko jest ok. . wstałam i skierowałam się w kierunku mojego domu dodając tylko idę się położyć bo naprawdę źle się czuje .
Widziałam Twoją minę jednak nie byłam w stanie wszystkiego w jednej chwili wybaczyć. To przez Niego biegłam wtedy i to przez niego mogłam nie przeżyć , to wszystko powodowało , że miałam już tego po dziurki w nosie.
cdn
cytaatowyy