No więc zaczynaam ;) To jest mój pierwszy blog więc proszę bez hejtóów. Zamierzam opisać swoje życiee, dodawać będę również zdjęcia, które będą pasować do  moich odczuć i myśli.. Aktualnie mój humor nie jest dobry nawet trochę.. Jestem zawiedziona postępowaniem niektórych osób, składaniem fałszywych obietnic, po prostu nie potrafię się z tym pogodzić.. Nie mam ochoty pogrywać sobie, ani nie chce, aby ktoś w stosunku do mnie pogrywał sobie, bawił się moimi uczuciami.... Nie umie się ogarnąć, ponieważ to wszystko mnie przerasta, nie mam na to więcej sił... Moje życie w chwili teraźniejszej jest jednym wielkim BAŁAGANEM OSTATECZNYM .. Chciałabym żeby ktoś mnie wsparł ale nie mam na kogo liczyć.. Nawet najbliższe mi osoby mają na mnie delikatnie mówiąć WYJEBANE.. Czemu tak jest? Nie wiem.. Jak ja próbowałam pomóc, zawsze dostawałam kopa w dupę.. Gdybym sama stosowała te rady, które daję innym wyszłabym na prosto, a teraz nic z tego nie mam... Życie jest po prostu niesprawiedliwe.. Doceniam pomoc innych, nigdy nie odrzucam nikogo pomocy.. Bo podać rękę osobie upadającej, to jest najwspanialsze co można zrobić.. Czemu tylko inni nie potrafią pomóc? Potrafią wyśmiać , wytknąć palcami ale nigdy pomóc, NIGDY! W tych czasach na prawdę na nikogo liczyć nie można.. Wszyscy odwrócą się do Ciebie plecami wtedy, gdy właśnie najbardziej ich potrzebujesz... PRYKRE, NATOMIAST PRAWDZIWEE!. Tyle w temacie .. ....