Nie wystarczą ukradkowe spojrzenia, potajemnie złączone oddechy. Pragnę Cię coraz mocniej i każdej nocy żałuję, że nie potrafilam być Twoja, gdy tego chciałeś. A może rzeczywiście moja miłość już nie istnieje? Może już jej nie ma. Czasy gdy byłeś moim uzdrowieniem, czasy naszego upadku, czasy gdy mnie raniłeś. Próbuję dźwigać ciężar smutku i tęsknot. Być może kiedyś moje usta pruszą sie zabawnie i wypowiedzą słowa - my .. bo jak narazie nasze my składa się tylko z Ciebie.
" Miłość to nie staw, w którym można zawsze znaleźć swoje odbicie. Miłość ma przypływy i odpływy.
Ma też swoje rozbite okręty, zatopione miasta, ośmiornice, skrzynie złota i pereł.
Ale perły leżą głęboko""
* * *
xwampires - dziękuję Skarbie za miłe słowa.
Wszystko się ułoży, brakujący element układanki życia znajdzie się na odpowiednim miejscu.
Szczęście i przeznaczenie nie puka do naszych drzwi trzeba za nim ruszyć ;)
A miłość wcale nie jest ślepa, to kanibal o wyjątkowo ostrym wzroku.
"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają.
Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później.
Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinnaś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu.
Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"
. . .