love.
"A potem - wyszeptał - powiedziałaś przez sen moje imię. Tak wyraźnie, że pomyślałem najpierw, iż się obudziłaś.
Przewróciłaś się jednak na drugi bok, wymamrotałaś moje imię jeszcze raz i westchnęłaś.
Zalała mnie fala.. sam nie wiem czego.To było niesamowite uczucie."
* * *
Do domu wróciłam o 8 rano, wakacje?
Od 9:30 do 11:00 lekcja gry na fortepianie.
O 14 na rysunek .. Muszę tylko dokończyć kilka szczegółów w portrecie.
17-spotkanie z Mają, kawa, pogaduchy, chwilka relaksu.
* * *
Pod koniec lipca wylatuję do Stanów i nie wiem czy będę miała czas na photobloga więc poszukuję odpowiedzialnej osoby, której mogłabym go powieżyć. Jeśli któraś z Was jest zainteresowana to będę bardzo wdzięczna.
Kocham Was