Póki zabiorę się do podzielenia z Wami moimi refleksjami, chciałbym powiedzieć o paru nieznaczących sprawach osobistych.
Ostatnio na osiemnastce kumpla tańczyłem breakdance o 4 rano. Dlaczego mnie to nie dziwi? Może mi ktoś odpowiedzieć? Wiem że ostatnio bardzo rzadko wstawiam nowe notki, trudno mi teraz znaleźć czas na cokolwiek przez naukę i masę innych spraw i obowiązków, ale nie martwcie się, nie przestanę dla Was pisać. Właśnie wczoraj ukazała się gazetka szkolna Post Scriptum po raz pierwszy z moimi artykułami, wprawdzie nie do końca te mi się podobają, mogłem więcej z siebie wycisnąć. Napisałem tylko dwa artykuły, ich łączna długość wynosiła jedynie 1839 wyrazów& Taka liczba mnie nie do końca satysfakcjonuje.
Przechodzę do konkretów. Ludzie musimy wiele naprawić, jak już dawniej w innej notce wspominałem, nasze społeczeństwo całkowicie zniszczyło odpowiednią definicję miłości i wszystko co jest z nią związane. Miłość bezinteresowna zaczyna robić się na wyginięciu, czy chcemy aby tak było? Przypomniało mi się teraz jak kiedyś jedna z moich starych nauczycielek zaczęła klasie opowiadać takie herezje: Znałam kiedyś kobietę której powoli dochodziła czterdziestka, wszyscy myśleli że już nigdy nie wejdzie w małżeństwo. Całe swoje życie spotykała samych leni i darmozjadów. Jednak kiedy straciła nadzieję znalazła mężczyznę pracowitego, bogatego który miał w posiadaniu własną firmę, wyszła za niego. I właśnie to jest prawdziwa miłość, nasz mąż/żona musi być kimś pracowitym z dobrym wykształceniem i pracą&
- no k***a, pozdro& Przepraszam za prostacki komentarz ale do takiej wypowiedzi nie da się podać mądrej opinii. Czyli mam rozumieć że przy wyborze życiowego partnera mamy kierować się kasą i dobrą pracą osoby z którą chcemy spędzić resztę życia. To już jest nieważne czy ta osoba będzie nas pocieszać, darzyć czułością, uśmiechem, pomagać w złych chwilach, rozmawiać o najgorszych problemach i okazywać zrozumienie w każdym wypadku. No tak& Najlepiej polecieć prostacko na kasę& Właśnie takie rzeczy mordują miłość bezinteresowną. Tu już nie ograniczę się do związku pomiędzy dwoma osobami ale do całego ogółu. W miłości nie szuka się korzyści. Jeżeli kogoś się kocha to za to że jest, po prostu. Cała filozofia miłości bezinteresownej. Rozpisuję się tu setkami słów ale to można określić w jednym, króciutkim zdaniu. KOCHA SIĘ ZA NIC. Bez powodu niesie się każdemu pomoc, zrozumienie, wsparcie i dobrą radę. Zapamiętajmy to wszyscy, i walczmy z tą błędną definicją miłości, że kochać to trzeba za coś. Oczywiście nie trzeba tego brać dosłownie, można mieć powody do miłości ale nigdy nie sprawiać że kocha się kogoś z jakiegoś konkretu. Powody do miłości odstawia się na dalszy plan. Czy to tak trudno obdarzyć przypadkową osobę bez powodu uśmiechem? Tak trudno pomóc komuś w potrzebie a po wszystkim oczekiwać tylko zwykłego dziękuję? Czy naprawdę zawsze za wsparcie drugiej osoby musimy oczekiwać czegoś w zamian?
Z pewnością czymś miłym jest robienie z siebie takiego miłosnego wariata, kiedy nie zważa się na opinie ludzi którzy rzekomo myślą że są odpowiednio doświadczeni. Uśmiechajmy się do kogo popadnie, pozdrawiajmy każdego kogo znamy, okazujmy respekt nieznajomym, śmiejmy się wraz z dopiero co poznanymi ludźmi, radujmy się ogromnie na widok przyjaciela którego nie widzieliśmy od dłuższego czasu. Przytulajmy tak często jak się uśmiechamy, wygłupiajmy i szalejmy razem na każdym kroku, zachowujmy powagę tylko w tedy kiedy należy, lecz w reszcie przypadków zachowujmy się tak aby inni którzy uważają nas za wariatów niech w głębi duszy tak naprawdę zazdroszczą nam tych wszystkich bliskich osób, niech zazdroszczą nam tego że potrafimy kochać nie oczekując nic w zamian. Może takich jak my ludzie mogą nazywać uciekinierami z psychiatryka, bądź prostacko poj***mi. Ale to my z kolei takich ludzi, którzy myślą że miłość nigdy nie istniała, nie istnieje i nie będzie istnieć nazywamy przegranymi. Jak bardzo można zmarnować swoje życie nigdy nikogo nie kochając? Nigdy nie potrafić chociaż trochę się poświęcić, nigdy nie obdarzyć kogoś szczęściem, nie oczekując przy tym od drugiej osoby odwdzięczenia się. Kłamstwem jest jeżeli ktoś uważa że dobrze robił przez całe swoje życie, a tak naprawdę nigdy nie miał w sobie szczerej miłości. Wystarczy to że potraficie w sobie mieć ogromne pragnienie czynienia dobra dla drugiej osoby, a już możecie być z siebie dumni, ponieważ to jest jedna z najpiękniejszych cech jaką człowiek może w sobie mieć. Czynienie dobra drugiej osobie dlatego ponieważ sami mamy w tym własny interes jest zwykłym oszustwem.
Niestety gorzka prawda tak brzmi że dzisiejsza miłość jest przepełniona kłamstwem, fałszem, pychą, materializmem, setką innych złych rzeczy i czynów, co nie znaczy że prawdziwa miłość bezinteresowna zginęła, uważają tak Ci którzy sami do tego się przyczyniają. Na naszym świecie wciąż są ludzie w których świeci szczere dobro. My musimy stać się tacy sami, musimy umieć szerzyć prawdziwą miłość, a w ten sposób sami naprawimy całą krzywdę jaką ludzie wyrządzili całemu światu. Pamiętajmy że nie wszystko stracone, już w dzieciństwie wszyscy zawsze nam powtarzali że dobro zawsze zwycięża zło i to są święte słowa. To jest powszechne prawo jakim zawsze będzie kierować się cały świat. Dobro zawsze jest ponad złem, a zło nigdy nie będzie triumfować. Ludzie którzy zawsze myśleli tylko o sobie prędzej czy później uświadomią sobie że przegrali wszystko co mieli. Natomiast Ci którzy zawsze się poświęcali, mimo swoich cierpień i przeciwności przezwyciężą wszystko i ludzie będą ich podziwiać, pragnąć być tacy jak oni, będą iść w ich ślady. Niestety ludzie którzy żyją egoizmem nawet nie zdają sobie sprawy że nie tylko wyrządzają ogromną szkodę światu, ale także stopniowo niszczą siebie samych. Takich ludzi zgubiła myśl przez którą siebie samych stawiali w centrum, przez których uważają że muszą zajmować się własną osobą, co niestety jest złudzeniem. Człowiek jest tylko człowiekiem, sam tak naprawdę niczego nie dokona, aby robić coś z pozytywnym skutkiem potrzebuje pomocy i wsparcia z zaufanych mu osób.
Na tych słowach zakończę tą notkę. Szczerze to panuje w niej ładny bałagan lecz mam nadzieję że ją zrozumiecie i dotrze do Was z pozytywnym sensem. Podsumowując wszystko przypominam dla utrwalenia Wam jeszcze dwie rzeczy: Kocha się za nic, jeżeli potraficie czynić dobro nie oczekując nic w zamian możecie być z siebie dumni i uważać się za ogromnych szczęściarzy.
Jeszcze na koniec pewien tekst który mnie powalił:
Nie nauczysz się życia ze szkoły, za to nauczysz się oglądając Trudne sprawy.
Ello!
Użytkownik cripek
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.