Hej Kochane ;) Wczoraj nie miałam czasu pisać, dzisiaj właściwie też nie mam jestem zapieprzona lekcjami i dzisiaj zebranie. Za miast wziąść się od razu do roboty i wyspać jak człowiek, teraz tu pisze i oglądam Akaword. Znowu będę siedziała do puźna.
Wczoraj zjadłam : jabłko, 2 duże kawy z mlekiem, 2 małe kawy z mlekiem i tyle. Teraz żyje kawą żeby mieć powera, bo nie mam na nic siły, bilans z dzisiaj podam Wam wieczorkiem. Ogólnie mówiąć żyć mi się nie chce, pogoda mnie dobija, potrzebuję słóńca, witamina D, endorfiny i te sprawy. Nie mam czasu na spotkanie ze znajomymi czy cokolwiek, ciesze się że jutro piątek i mało lekcji 2 kartkówi. Ale co ja tam Wam będe o szkole pisać same dobrze wiecie ;) Więc na szybko dziękuje Wam serdecznie że mogę tu coś napisać, że wy to przeczytacie i to mi dodaje otuchy. Damy rade, bo właściwie czego nie? :D
Miłego dzionka ^^ piszcie co u WAs ;)