Ale włosy :) Hej Kochane ^^
Nawet nie będe pisała bilansu z soboty i niedzieli, bo to wstyd. W sobote wypiłam o dużo za dużo, a w niedziele leczyłam kaca litrami maślanki :;/ Dzisiaj jest ok ale ciągle mam na coś ochotę, dam rade. CO bybyło gdyby Spartanie na początku wojny doszli do wniosku, że im się nie chce walczyć ? Trojanie zapewne wypieprzyliby ich na Marsa razem z tym kulawym konie. Albo gdyby Polacy zrezygnowali z walki o Polskę podcza I Wojny Światowej? Pewnie żyłabym sobie na jakimś wypizdowie zwanym Poland Land i nawijałą po niemiecku, bllee nie nawiedze niemieckie moge się założyć że w piekle mówią po niemiecku, i na stówe za kilkadziesiąt lat znajdą się tam moi germaniści. Ja też muszę walczyć o siebie, tak długo jak to będzie koniecznie i aż sił mi zabraknie.
Dzisiaj jest początek reszty mojego życia i dam rade, bo ja to ja i jestem silna, bo Wy tu jestescie i mnie wspieracie. Bo jak czegoś się chce to można, wszytko da się zrobić. Możemy latać na Marsa? Możemy. Możemy walczyć z tygrysami ? Możemy. Niech mi nikt nie mówi, że nie da rady wytrzymać kilka miesięcy na diecie.
Masa nauki przedemną, cięzki tydzień się zbliża.
Bilans :
Goroncy Kubek Serowa 90 kcal
Jabłko 70 kcal
pół drożdżówki 200 kcal
razem 360 kcal
MIłego dzionka ;)