photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 GRUDNIA 2008

tears

ostatni tydzień spędziłem na robieniu... "niczego"

praca - dom, praca - dom - i tak w kółko,

niechęc do rozmowy w 4 oczy,

do poruszania drażniących tematów

do wspominania i wybiegania w przyszłosc

 

tak jakby okres stangacji? emocjonalnej ? nie chyba nie

ale nie mam ochoty dzielic się uczuciami

przez jakiś czas, widocznie nie są jakoś specjalnie ważne

 

w autobusie dzisiaj patrzałem się po ludziach,

bawiłem się w tak zwanego 'obserwatora'.

na wszystkich twarzach widzialem praktycznie tylko smutek

zadumę, rozmyslanie które koncentrowały spojrzenie

na pojedynczej kropli deszczu spływającej po szybie...

 

tylko kilku gejów patrzało na siebie wymownym spojrzeniem

z chęcia zaciągnięcia do łóżka...

 

kobiety, wiek 25+ ... - jedno i to samo spojrzenie

młode matki, stare panny... nawet babcie

miały ... jedno i to samo spojrzenie

 

w niektórych oczach jakby łzy

w cale nie sprawiały, że mój humor się poprawiał

tylko zastanawiało mnie jakie Ci ludzie mają problemy

 

smutek we wszystkich oczach wyglądał tak samo

wszyscy wyglądali tak samo, jakby potrzebowali rozmowy...

byli pełni zrozumienia, współczucia i troski...

 

gdy smutek mija, wracamy do normalnych 'siebie'

do aroganckich, chamskich, prostackich i zimnych osób

 

tylu ludzi, tyle zmartwień

a ze smutkiem na twarzy wszyscy jesteśmy tacy sami...