z wąchającą mój policzek Jusią
nawet Aurelka się załapała do zdjęcia ; ]
wigilia klasowa. było cudownie... zakazane danie pana Ludwika,
kończący się barszcz Marty, grupowe składanie życzeń przez
godzinę, kupowanie opłatków w kiosku i moje piękne serwetki.
jestem z nich dumna
/kochani <33/
niestety, coś mi przeszkodziło w dalszym świętowaniu
za rok nie dam się tak łatwo i dotrwam do jasełek ; ]
cieszmy się ludzie z tych 12 dni wolności od szkoły!
później jakoś przetrwamy do ferii a po feriach blisko
do wakacji... i ogólnie będzie pięknie
także Wesołych Świąt everyone. !