sraaaaaaam na wszystko!
na tą całą przeprowadzkę
na to, że nie potrafię pomalować swojego pokoju ; |
na to, że jestem w kompletnej dupie ze wszystkim i nie wiem co z tym zrobić
na ten syf co mam obecnie w każdym aspekcie mojego życia
na to, że nie wiem co myśleć
na sąsiada-natręta
na to, że za każdym razem muszę zapierdalać schodami na 4 piętro ;x
na szkołę
na to, że do 21 mam przeczytać cały "potop"
i na milion innych spraw
ogólnie się dzieje. moje życie przez ostatni tydzień było baaaardzo intensywne
pozostaje mi jedynie wierzyć, że ta cała sytuacja wyjdzie nam na dobre
żegnajcie mysłowice
przynajmniej mam wolne od szkoły
szukam chętnych do ujebania się farbą przy malowaniu xd