generalnie mam dzisiaj dosyć ciężki dzień, ale nie jest najgorzej :)
bardzo podobał mi się dzisiejszy widok za oknem- padał śnieg, a że był dosyć intensywny, to całe podwórko szkolne wyglądało jak wnętrze takiej szkalnej kuli, którą się potrząsa i unoszą się w niej białe płatki.
ach, szkoda tylko, że ten bajkowy krajobraz szybko się popsuł bo pojawił się deszcz...
plany na dziś: poczytać książkę, obejrzeć serial, pouczyć się historii... po prostu szaleństwo .
bilans:
ś: ciemna bułka
+ jabłko
2ś: kanapka z pasztetem pomidorowym (trochę nadprogramowe jedzonko, ale źle się poczułam w szkole i musiałam zjeść)
o: zupa warzywna
+jabłko
k: ciemna bułka z masłem i pomidorem + ćwiartka jabłka