Kiedy kroczę na cienkiej krawędzi czasu
na samym skraju wieczności
z otchłanią po każdej stronie
wiem, że nie muszę się bać
skoro pewnego dnia
minuty się urwą
a ja spadnę poza świat
choćbym wirował
w najbardziej harmonijnym tańcu
moje stopy ześlizgnął się
z okręgu ziemi
nie powstrzyma ich
żaden czekan zaszczytów
nie utrzymają mnie
liny wielkich czynów
ani haki znamienitego dziedzictwa
choćby moje ziarno dało życie
tysiącom pokoleń
nim ono dojrzeje
odejdę
zrzucisz się mnie swoim tchnieniem
nie po to
by mnie czegokolwiek pozbawić
czy ogołocić z ciała
oddzielić upokorzyć umniejszyć
opuszczę ciasne łono wszystkich czasów
ciekawy i przerażony i zakochany
by poznać Ciebie aż do pełni
by odkryć jak z własnej woli
wybrałem marzenia
które stały się też Twoje
jako w niebie
tak i na ziemi
by z radością tworzyć i chłonąć
nasze wspólne dzieło
wielkie dobro
wszystkich szczęśliwych światów.
fot. Góry Przeklęte,Talijanka, granica albańsko-czarnogórska, Konrad Filip Komarnicki/Komar
20 PAŹDZIERNIKA 2024
6 PAŹDZIERNIKA 2024
3 PAŹDZIERNIKA 2024
29 WRZEŚNIA 2024
26 WRZEŚNIA 2024
31 MARCA 2024
10 MARCA 2024
26 LUTEGO 2024
Wszystkie wpisy