Patrząc na blasku zachodu
gdzieś na krańcu świata
na małej wyspie
opromienionej blaskiem
wielkiej gwiazdy
myślę o tym, co przetrwa
o ziemi którą pokryje nowa ziemia
o pamięci tych których kochamy
która rozpłynie się w kolejnych pokoleniach
o herosach cywilizacji którzy niesieni przez wieki
w końcu zbledną i znikną gdy zmienią się czasy
o kamieniach starych pałaców w których ucztuje wiatr i woda
a których resztki pożre kiedyś słońce
o dokonaniach, odkryciach i wiedzy
które niesiemy przez epoki
niczym przesypujący się w dłoniach piasek
wpatrując się w ostatnie światła nadchodzącego wieczoru
znajduję odpowiedź w obietnicy poranka
by nie stracić niczego trzeba wszystko porzucić
wyjść poza świat
na pełne wody wieczności
do serca tego
dla którego i w którym wszystko żyje
gdzie czekają bezpiecznie
każdy każda i każde
gdzie nie trwają dawne cienie
lecz wszelki nasz czyn
wszystko co poznaliśmy i dotknęliśmy
rozkwita soczystą pełnią istnienia
gdzie liczą się wszystkie zapomniane
dobre czyny, uśmiechy i pocałunki
gdzie przelotne spojrzenia
okazują się filarami niebios
gdzie wszystko co było, co jest i co będzie
składają się razem
na z wysoka wschodzące szczęście.
6 dni temu
3 PAŹDZIERNIKA 2024
29 WRZEŚNIA 2024
26 WRZEŚNIA 2024
31 MARCA 2024
10 MARCA 2024
26 LUTEGO 2024
18 LUTEGO 2024
Wszystkie wpisy