Zdjęcie nie jest moje, więc łamie wszelkie prawa autorskie. Ale to się nie liczy, jak zgubiłam kabelek USB, prawda?
Coś czuję, że dzisiaj czeka mnie romans z biologią... Świetnie.
A ogółem, to nie wiem, czy jest co opisywać. Nic się nie działo.
Przynajmniej nic przyjemnego. No może oprócz wycieczki.
I jeszcze ta zima. Jest strasznie zimno i pada śnieg. Przynajmniej można iść na sanki...
I pójdę...kiedyś. I niech się ze mnie śmieją, nara.
Może chcę wrócić do tych czasów, w któych moim największym problemem było to, że lalce poplątały się włósy.
Albo, że w sklepie nie ma jeszcze nowego numeru "Barbie". Chciałabym móc znów beztrosko robić to, co chcę.
I patrzec inaczej na różne żeczy, które kiedyś wydawały mi się tak odległe i tak dziwne.
Dobranoc. Czy tam do widzenia.
http://www.tescodlaszkol.pl/330
głosujcie.