ZAWSZE, jak chodzę z Kaśką na tory, to siedzi tam ten zdziczały kot. <3
Uwielbiam siedzieć do pierwszej i słuchać muzyki, a potem wstawać o 11. Tyle, że tematy rozkmin od pewnego czasu pozostają bez zmian, a i tak nic sensownego nie da się wyciągnąć.
Dzisiaj jest AKCJA- REGENERACJA, czyli dwie wariatki idą do stajni! :) Już od godziny siedzę gotowa- w bryczesach i
w ogóle, a tu dosłownie 3 minuty temu dowiedziałam się od Katarzynki, że jest Ona na zakupach i widziała aktora, który gra Dudę w "Ranczo "... LITOŚCI!
Jak zobaczę Panią Trener ( najcudowniejsza kobieta na świecie!), to chyba oszaleję. <3 Czyli tak- czekamy, aż mama usmaży placki ziemniaczane, a przyjaciółka wróci, bo jak sekundę temu się dowiedziałam- do stajni na 16. :)
Haaaaa- nie mogę się doczekać Sylwestra! Bardzoooo fajne plany z Kaśką. :D
Poczuliście święta? Ja absolutnie NIE. W dodatku w Wigilię najadłam się jak idiotka, a później pół nocy cierpiałam przez ból żołądka. ;/
Mam taką maluuuuutką prośbę: jak wchodzicie na mój fbl. to zostawiajcie po sobie jakiś chociażby głupi komentarz. Będzie mi bardzo miło. :)