Ostatnie ciepłe dni jesieni spędzaliśmy w lesie. Zbudowaliśmy tam szałas.
Kiedy mam trochę wolnego czasu zabieram gdzieś dzieciaki. Rzadko jestem w stanie zebrać je wszystkie do kupy na raz, a zmieścić w samochodzie to już w ogóle. Bo jest ich całkiem sporo :)
Nauczyłam się ostatnio nie zmuszać ich do robienia rzeczy. Bo nawet jeśli biore je do lasu i mówie dziś zrobimy to i to dziś poszukamy czegoś a dziś coś zbudujemy to wcale nie są zachwycone. Wolą mieć swobodę, więc co, ja siadam sobie na trawie kocu czy cokolwiek i nie odzywami sie oni biegaja, grzebią, gadają a przy okazj brudzą sie niesamowicie. ( potem rodzice ich rodzice mają ochote mnie zabić ). Jestem z nimi, ale nie przeszkadzam im.
Fajnie było bo szałas wyszedł w sumie spontaniocznie, i każdy dodał coś od siebie <3
Spędziliśmy wszyscy razem fajne popłudnie.
Inni zdjęcia: ... maxima24Matura więc kwitnące kasztany. halinam... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24*** coffeebean1... maxima24... maxima24... maxima24