Paranormal Activity
Dziwne dźwięki na klatce schodowej.
Dzisiejszy dzień był przecudowny, oby więcej takich.
Moje życie i tak nie ma sensu, ale zawsze fajnie jest
spędzić takie zajebiste chwile.
Kiedyś zwariuję. I to absolutnie na serio.
Na zdjęciu jest ze mną Morfeusz, który jest przekochany, ale przy tym i pojebany jak <tutaj jakieś błyskotliwe porównanie>. Przejebane jak w ruskim czołgu.
No, życie. Bynajmniej mam baaardzo dobry humor, i w dalszym ciągu czuję się troszeczkę piękna c:
Halo, bo mi się jeszcze samoocena poprawi, a tego nie chcemy!
Chcemy.
Żartowałam, nie.
THANK YOU GOD FOR A ROCK'AND'ROLL
sex, drugs & rock'n'roll