(...)I na wieczność ucichnie głos wielorybów
artyleria znów wzmaga swój ognisty śpiew,
a każde słowo to niszczący wybuch(...)
Ostatnio tak wiele się działo, ale jakoś dałam radę, nie złamało mnie to.
W sumie jest dobrze, prawie że najlepiej.
Tylko, że brakuje mi takiej starej, dobrej miłości.
Brakuje mi trochę uczuć.
No, ale cóż.
Na Benzynowej Alei nie można palić papierosów,
bo grozi to eksplozją i ogólnym pokurwieniem życiowym.
Czasami śmieję się z tych swoich grafomańskich metafizycznych złotych myśli, no ale każdy orze jak może hehz.
Już 26.05 występ, a wgl to zdaję z matmy chyba, bo ze sprawdzianu z całego roku dostałam piękną dwójeczkę.
Thank you God for a rock'n'roll