Siwa zawsze była śledziem, a teraz zrobił się kawał baby :D To zdjęcie z lutego, a teraz to jest jeszcze trochę większa :D Miała kilka dni wolnego bo bolały ją plecki :/ Ale już po masażu i dzisiaj pierwszy raz od roku nie wierciła się przy zakładaniu siodła! Czyli siodełko testowe daje rade :) Nie miałam niestety dzisiaj treningu bo Pan Arek nie dał rady dojechać :( Może to lepiej, jestem przeziębiona i teraz moje pytanie JAK?! Jest przecież tak ciepło..
Mam teraz jeszcze jednego konika do jazdy na 2 miesiące no i tyle na ile czasu mi starczy to pomagam przy rudych (Cargo,Bajer) :) Jutro idę do szkoły tylko napisać sprawdzian i lecę umyć siwą bo ma od kilku dni zakładane bańki na swoje już nie obolałe plecki, a żeby sie trzymały trzeba smarować wazeliną i ma całe plecy tłuste dosłownie :D Afro dobrze wczoraj był kowal i Pandorka ma zmienione podkowy na troszkę inne i zobaczymy jak będzie funkcjonowała :)