taaa nie chce mi sie pisać tej notki co mi wcieło. wiec napisze nową
wiosna jest zajebista... sama czuje sie jak wiosna - wszystko się we mnie odradza, nabiera barw i generalnie kwitnie!
dawno nie czułam się tak jak teraz. ;) czyli zajebiście
ale na razie nie powiem czyja to sprawka. :D
generalnie to doszłam do kilku wniosków w ciągu ostatniego tygodnia:
1. "Kto przestaje być przyjacielem, ten nigdy nim nie był"
2. "Nie warto poświęcać uczuć dla osoby, która i tak cię ignoruje"
3. "Czas nie leczy ran - on tylko przyzwyczaja nas do bólu"
4. "Nie ma co się oglądać za siebie"
5. "Czekanie się opłaca"
bo nie ukrywając nie wszystko co obumarło zimą odrodziło się na wiosnę... ale to już inna sprawa
troche pojechałam sentemcjami... ale to adekwatne do mojego obecnego stanu upojenia jointowego
taa no i generalnie pozdrawiam dzisiejszą ekype ... yyyy ide spać bo rano koołooo z rzymskiego.
i zegarki poszły do przodu chyba - wiec juz jest 2.30
no tak czy siak
branoc wszystkim. pornuchy pod poduchy.
capitis dominutio...
matrimonium...
postumus...
nastiturus...
peculium..
ius civile....
AAAAAAAAAAAAAAA KOŁOOO!