"...żadna wielka miłość nie umiera do końca.
Możemy do niej strzelać z pistoletu
lub
zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc,
ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć.
Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się,
kiedy jesteśmy już cholernie pewni,
że umarła,
albo,
że przynajmniej leży bezpiecznie schowana
pod stertami innych spraw..."
***
Koniec Fbl :)
Dziękuje wszystkim którzy odwiedzili i zajrzeli w moje wspomnienia..