''In the beginning there was nothing''
Funckja tego bloga ma byc wypisanie wszystkiego to czego nie umiem, nie moge lub nie chce wypowiedziec na glos.
A niestety 'postep' cywilizacyjny zlapal i mnie w swoje szpony, duzo latwiej jest to zrobic na klawiaturze niz na kartce.
Zeczy frustrujace, przerazajace jak i te bardziej pozytywne ktore musza znalesc jakis ulot.
Doprowadzil mnie do tego moze troche tez dysonans poznawczy, potocznie znany jako ''mieszane uczucia'' i ''metliki w glowie''.
Oczekiwania co do mnie zucane we mnie przez wiele osob plus przez sama siebie, szczegolnie chyba przez sama siebie, twardo koliduja z rzeczywistoscia, nie potrafia z nia tak po prostu wspolistniec.
Nie, nie bedzie to jakas forma ocierania lez czy tam sklejanie rozbitego serca tylko detox. Oczyszczanie organizmu z tych miliona klebiacych sie niepotrzebnie mysli zeby zrobic miejsce na nowe.
Pare podstawowych faktow o mnie ?
Duze marzenia. Jeszcze wieksze ambicje. wysokie moraly, szpilkii, standardy i oczekiwania.Czeste wyrzuty sumienia. Nie do konca poprawnie uspoleczniona. Poszukiiwaczka wiedzy. W sercu tancerka. Wiecznie rozesmiana. Tendencje do glebszych analiz wielu spraw a co do innych calkowita apatia. Egoistkia. Niekonwencjonalne procesy myslowe. Zakochana w Paryzu i klasycznej estetyce.
W przyblizeniu haha ;)