To opowiesc o tym, jak po raz pierwszy i po raz ostatni sie zakochalam, w przystojnym, fascynujacym i skomplikowanym mezczyznie, ktory posiadl moja dusze.
Wszystkie znaki i sily natury zdawaly sie sprzyjac naszemu spotkaniu.
I stalo sie.
Niespodziewanie.
Wtedy, gdy poczulam, ze moge rozpoczac zycie na nowo. Pamietam ten dzien jak dzis - 4:10 - wschod slonca, wpis do dziennika: 'kazda chwila jest dobra, by odmienic swoje zycie'.
A wieczorem do mnie napisal...
Wlasciwie nie wiedzialam jak to sie potoczy, nikt nie mogl tego przewidziec.
Nigdy nie przezylam tylu szalonych i szczesliwych chwil, to byla zupelna odmiana /i tu slowa sa zbedne, bo nic nie jest w stanie opisac tak intesnywnych i zmyslowych przezyc/.
...
Nie wiem, czy kiedykolwiek mu to mowilam, ale uratowal mi zycie. Tak, dzieki Tobie jestem lepszym czlowiekiem.
Jestes moim calym swiatem
'razem az do nieskonczonosci...'
THE BEGINNING...