photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 SIERPNIA 2010

2: Geh

Niezmiernie cieszę się z pozytywnych opinii na temat mojego pisania. Moim marzeniem jest, aby moją twórczość ujrzała jak najszersza grupa osób, a więc gorąco zachęcam do dodawania do znajomych i śledzenia życia Billa Kaulitza!

Dzisiejsza część również polegała będzie na przemyśleniach i opisach, gdyż chciałabym wprowadzić Was w ten świat luksusu, pychy i ogromnej sławy. Zapewniam, że fabuła historii, jaką chcę przedstawić jest niesamowicie podniecająca!

 


Tokio Hotel - Geh


Lubię zimę z jednego, prostego powodu: późnymi wieczorami jest zimno, a ulice wypełnione są jedynie głuchą ciszą. Mogłem spokojnie iść i liczyć płatki śniegu spadające na moje ramiona. Czasami nawet uśmiechałem się do siebie samego, a potem wręcz chichotałem, bo to głupie śmiać się do siebie. Mimo ulicznej pustki starałem się chodzić najbardziej wąskimi uliczkami, żeby nie spotkać nikogo, kto mógłby zabrać mi spokój, który coraz bardziej mnie ogarniał. Idąc, nuciłem sobie "Geh", chociaż ta piosenka nie ma nic wspólnego z nocnymi przechadzkami po mieście. Zastanawiałem się, dlaczego właściwie ją napisałem. Nieraz czytałem na forach i blogach poświęconych mojej cudownej, ale jakże skromnej osobie, że teksty moich piosenek są przepełnione tęsknotą do prawdziwej miłości. Ludzie twierdzili, że tęsknie za miłością! Problem w tym, że nigdy nie doznałem miłości, ani prawdziwej, ani tej mniej prawdziwej. Nigdy naprawdę nie byłem zakochany. Czasami tkwię w przekonaniu, że albo jestem gejem, albo w ogóle nie pociągają mnie ludzie. Być może urodziłem się po to, żeby darzyć uczuciem moje cztery psy, z którymi spędzałem aż za dużo czasu.
-Bill? - odebrałem ze swojej prawej strony delikatny, dziewczęcy, ale bardzo głośny głos. Byłem pewny, że dzisiejszej nocy będę samotnym Billem Kaulitzem szukającym sensu życia  w swojej zaniedbanej świadomości, ale najwidoczniej moja pewność siebie mnie zawodzi. Miałem ochotę zacząć biec i uciec prosto do domu, ale nie miałem serca, żeby zostawić zakochaną we mnie fankę bez autografu. Zraniłbym ją okropnie mocno, a tego w każdym bądź razie nie chcę.
-Tak? - odwróciłem lekko głowę w prawo i zmrużyłem oczy. Ujawniła mi się dość wysoka blondynka, której włosy splecione w dwa długie warkocze wystawały z różowej, puchatej czapki. Wyglądało to bardzo zabawnie, ale uroczo. Uroczo? Od kiedy ja używam aż tak słodkich słów?
-Oh, Bill. Tyle razy widziałam cię wsiadającego do auta w pobliżu twojego domu, ale nigdy nie pomyślałabym, że spotkam cię w nocy, podczas powrotu od przyjaciółki. Cholera, nie mam nawet kartki... - muszę to napisać. Była bardzo ładna. Nie, była okropnie ładna. Kiedy mówiła, a robiła to bardzo powoli, otwierała szeroko usta i szybko mrugała oczami. Nie wiem czy był to efekt zdenerwowania, ale jeśli tak, to ona denerwowała się bardzo seksownie.
-Nie przejmuj się, to tylko podpis. Nie fajniej jest po prostu ze mną porozmawiać niż patrzeć jak bezsensownie bazgram markerem swoje nazwisko? - mówiąc to, mogłem brzmieć trochę ostro, ale lekko się zirytowałem. Ma okazję rozmawiać ze mną w nocy w cztery oczy, a jej zależy na autografie? Litości...
-No fakt, w końcu to ty, Bill. Z bliska wyglądasz trochę inaczej niż na scenie, jejku, to niesamowite.
-Mówisz o koncertach?
-Tak, byłam na dwóch. I za każdym razem stałam niemalże pod sceną, ale dopiero teraz wodzę cię dokładnie - oznajmiła dziewczyna i zbliżyła się o dwa kroki. Tak, jakby chciała mnie całego dokładnie obejrzeć. Czułem się jak kosmita. Podrywany kosmita.
-Nie boisz się chodzić tak sama? - palnąłem nieprzemyślenie. I co z tego, dla niej wszystko co powiem na zawsze pozostanie święte. Tak, wiem, jestem egoistą.
-A Ty? - blondynka zapytała zalotnie i uśmiechnęła się nieśmiało. Cała ta scena musiała wyglądać naprawdę śmiesznie. Staliśmy w śniegu, przemarznięci i trzęsący się z zimna. Ja byłem Billem Kaulitzem, a ona nastolatką śniącą o mnie co noc.
-Nie, bo mam istotny powód, żeby spacerować nocą po Hamburgu. Wiesz, nawet w życiu kogoś takiego jak ja są czasami chwi... - dziewczyna przerwała mi mój monolog dogłębnym, mocnym pocałunkiem trwającym jakieś 4 sekundy, odwróciła się i uciekła. Najpierw byłem zdezorientowany, ale potem wybuchnąłem gromkim, głośnym śmiechem. Czy na tym świecie nie ma dziewczyn inteligentnych? Muszą być tylko obsesyjne fanki Tokio Hotel i dziewczyny, które nas nienawidzą? Dziwnie czuję się myśląc, że jestem fantazją tysięcy lasek, tym bardziej po sytuacji z przed chwili. Całowała mnie i uciekła. Przypominało to denny, brytyjski film o przypadkowej miłości albo słabą komedię romantyczną, kiedy dziewczyna była bardzo nieśmiała, a chłopak nie wiedział jak ma ją podejść. Żenujące.

Wróciłem do domu około godziny wpół do drugiej i w ogóle nie czułem zmęczenia. Usiadłem na skórzanym fotelu, na którym siedziałem kilka godzin wcześniej i wyciągnąłem z paczki jednego z papierosów, przeliczając je przy tym wzrokiem. Osiem. Muszę ograniczyć palenie, bo niedługo znowu położą mnie na stole operacyjnym, a tego więcej nie zniosę. Odpaliłem zwinięty w papierek tytoń i zaciągnąłem się delikatnie. Czułem każdy milimetr sześcienny dymu, który wypełniał moje płuca i, o dziwo, sprawiało mi to przyjemność. Niespodziewanie w moje myśli wtargnął obraz Georga i jego dziewczyny. To cud, że świat jej jeszcze nie ujrzał, jednak Georg niesamowicie dbał o to, żeby mieć ją całkowicie dla siebie, nie dla świata. Czasami twierdziłem, że ona zakochana jest w jego nazwisku i momentami podrywa Toma, ale myliłem się. Oni naprawdę są zakochani. Zauważam, że z każdym przeżytym ze sobą dniem coraz bardziej. Poznał ją w klubie, tak, jak setki innych jedno nocnych dziewczyn, ale los chciał, żeby nie skończyło się to na półgodzinnym stosunku i zostali parą. Georg nie często o niej mówi. Chyba nie chce, abyśmy wiedzieli o jego uczuciach zbyt wiele, bo zwykle unika tematu Sary i mówi o czymś zupełnie innym. Po jego zachowaniu widać, że Sara jest dla niego niesamowicie ważna. Tylko po co ja to tak rozkminiam? To życie Georga, nie powinienem go analizować w myślach, to nie moja działka. Jestem światową gwiazdą, na cholerę mi panienka, którą będę utrzymywał i fundował jej wszystko, czego zapragnie? Chcę się bawić, chcę odnosić sukcesy, chcę być zepsutym, bogatym, samolubnym rockmenem. Sam dla siebie.
Zgasiłem papierosa i położyłem głowę na oparciu fotela. Zamknąłem oczy, a ostatnią myślą, która przebiegła mi przez głowę, było: zazdroszczę Georgowi, chcę się zakochać.

 


www.diestille.photoblog.pl

Komentarze

alexkate czytam,czytam :),wciagajace jest ;):*
22/08/2010 15:36:01
incidence w sumie to chyba to zrobię. Ale to póóóźniej. ^^
22/08/2010 14:44:37
incidence Hm. Coraz bardziej mi się to podoba. ^^ A opowiadanie na photoblogu to rzeczywiście genialny pomysł. Lepszy niż onet... aż sama nad tym pomyślę czy by swojego nie przenieść LOL2
21/08/2010 17:20:07
~cherry483 Też się cieszę, że czytam wreszcie jakieś ciekawe opowiadanie!
I liczę, że fabuła będzie na prawdę podniecająca ;D
21/08/2010 16:50:25
cherry483 ooooch to dobrze !!
Jestem przyzwyczajona do opowiadań, wiesz.. Bill jest taki jak o nim mówią itd.
I baardzo się cieszę, że to opowiadanie jest zupełnie inne !
21/08/2010 15:57:42
cherry483 Czy w 1 notce Bill przespał się z tą rudą dziewczyną !? dobrze zrozumiałam ?
21/08/2010 15:15:36
claustrophobischeng Droga Olu, bardzo się cieszę, że znalazłaś mnie tutaj, photoblog jest dużo, dużo wygodniejszy. Czekaj cierpliwie, historia, którą mam w głowie jest nieziemska ;D
21/08/2010 15:08:10
cherry483 no, fajnie ; >
Dodaje do znajomych ; D
21/08/2010 14:52:22
xniexlubiexciex Brak mi słów...To było takie niesmamowite... Twoje opisy sprawiają, że przez chwile czytania znajduje się w świecie Billa.
Większość opowiadań, które czytałam to były bardziej o Tomie, a Bill był tam postacią drugoplanową, ale w tym jest COŚ takiego, trudno mi to wytłumaczyć.

Czekam na kolejną cześć :)

Dodam, by móc śledzić na bieżąco :)
Pozdrawiam :)
21/08/2010 13:47:31
~ola czytałam to opowiadanie na blogu i byłam bardzo zamrtiona że poprzestałaś tam dodawać notki ale cierpliwie się doczekałam.! i ciesze się że tu dodajesz swoje opowiadnaiae bo jets niensamowite czekam na 7 rozdział. ;****
21/08/2010 13:45:23
aanika czekam na nia niecierpliwie. ;)
mam nadzieję, ze nie masz nic przeciwko, że dodałam Cię do znajomych ;)
21/08/2010 11:28:42
aanika wow, świetne ! <3
21/08/2010 11:20:04
meeeeeery jaka glupia ta dziewucha, TAKA OKAZJE STRACIC! boze.. opowiadanie bardzo mi sie podoba,
bede je czytac. <3
21/08/2010 6:46:46
ulinka4 super! dodaje do znajomych :D
20/08/2010 23:16:03
przenosne świetnie się zapowiada! (;
20/08/2010 23:10:49
ichlibebill świetnee.! super.. <! pozdroo
20/08/2010 23:08:06
xniexwierzexskurwysynomx zapowiada się super! <3
20/08/2010 22:30:35
onthedge świetne! ;)
20/08/2010 22:12:01
doma00 wpisz swój komentarz ...hmm nieuwazam zeby by zepsuty.. czemu tak myslisz?;>
20/08/2010 22:10:03
meeeeeery obiecuje, ze przeczytam jutro. a co do tego, czy jest zepsuty... masz racje - slawa wyssala z niego wszystko.
20/08/2010 21:51:42

Informacje o claustrophobischeng


Inni zdjęcia: Skała pigmentowa bluebird11rzeka elmarC; milionvoicesinmysoul:) dorcia2700Borsk ( : sciezkadzwiekowa2024.07.19 photographymagicPoziomki są całe lato :) halinamEratoX nacka89cwaJa nacka89cwa17.7.25 inoelia