Daj mi odetknąć od siebie, bo jestem na granicy wytrzymałości.
Mój rozum nie jest mi dzisiaj pomocny.
Znowu sięgam po kielich wody,
daj mi poczuć, że żyję,bo umieram chyba wewnętrznie.
Ide się przejść,kolejna piosenka leci,
mijam kolejnych ludzi bez nadziei.
Spójrz jak ciężko się żyje w tym miejscowym tłoku.
Mijasz twarze,a właśnie w nich szukasz wsparcia.
Tak wiele chcesz, a tak mało osiągnąć Ci się zdarza.
To są ludzkie brutalia.
To co czuję jest rozdziałem zamkniętym.
www.ask.fm/ciszeek