photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 SIERPNIA 2009

jedna z krat piwa, które uległy procentowemu rozkładowi w naszych wątrobach, aczkolwiek wybitnie woodstockowa. <3

 

niestety, Mazury wypalić nie wypaliły, za to Kostrzyn wypalił bardziej, niż można się było tego spodziewać. takiej atmosfery nie znajdzie się nigdzie indziej, tak samo takich kolejek po zapiekanki, wielkich kałuż błota wokół kranów z zimną wodą, takiego burdelu w namiocie [by me, of course :D] i Agaci w klapkach [!!!]. :D

Generalnie wiadomo było, że mamy 'wyjebane i chuj', co nawet obwieszczały nieśmiertelniki Piotrka i Maćka. Dodatkowo myliśmy się wlodowatej wodzie, dzięki czemu - co w czasie wakacji jest ABSOLUTNIE NIEMOŻLIWE - Agacia potrafiła wstać i nie zasypiać o siódmej rano. Krishnowcy razem z ich wozem i codziennym 'hare Krishna, hare rama..' umilali horyzont swym wozem w oryginalnym kształcie. Ponadto, mieliśmy 80 gorących kubków i 30 zupek chińskich Amino, których oczywiście nie wykorzystaliśmy w nawet dwudziestu procentach. Namiot - hotel naszym miejscem do picia i chowania się przed deszczem oraz moim miejscem do bałaganienia był. I widzieliśmy Mateusza Rozuma później jeszcze raz, ale już bez Alfreda i bez Olimpii! Dodatkowo zaciąganie się na +15 punktów do podrywu i pasek na +10 do punk rocka. Owsiak na fali podczas Dżemu, uau! A także nie ma to jak podryw w pociagu na piwo, albo 'możemy się teraz zacząć całować, jeśli chcesz' stosowany przez młodziana spowitego w koszulkę SMAR SW. Irokez Marcinowy fajny był, ale uważaj na te kudłate, bo najgorsze są! Acidowe wideo podczas oczekiwania na The Subways <333 Krecia wioska w jakiś sposób wypaliła właściwie, ale jednak inni mieli bardziej 'kret not dead' krecika. Bez Wioski Jezus obyć się oczywiście nie obyło, ale nie ma to jak określać zakonnicę mianem żony księdza. Toi-toi'e toi-toi'ami, ale ściana płaczu była chyba bardziej popularna. No i obyć się nie obyło bez godzinnego stania w ulewie na dworcu! Jeszcze 16 godzin później miałam mokre spodnie.

Wymieniać bym tak mogła i wymieniać, a później nawet jeszcze wymieniać trochę. Ale to jednak trzeba przeżyć samemu. Ja wróciłam z zapasem zajebistych wspomnień i superhumorem, choć początkowo niewiele go zapowiadało. a jednak, a jednak.. ;)

żałujcie, żałujcie, powiadam Waaam! Bo nigdy nie będzie takiego lata.

 

Świetliki i Linda - Filandia.mp3

Komentarze

~asica :
10/08/2009 15:45:59
~pachole czemu się nie spotkaliśmy? ZARAZ BĘDZIE CIEEEEMNOOOO!!
08/08/2009 0:23:13
~leniviec A ja byłam i jak zwykle się minęłyśmy ;
07/08/2009 22:31:18
juana motiv & more na rynku :)
07/08/2009 13:25:44
kasiatka PEACE :*
06/08/2009 21:14:35
~sikes zapomniałaś o Człowieku z Pazurem i naszym seksownym Niemcu!!!!!!!!!!!!!!
06/08/2009 7:41:38
~sikes dzięki temu reportażowi masz +10 punktów do punkrocka
06/08/2009 7:32:17
~sikes hahahaha, zajebiste podsumowanie :DDDD
06/08/2009 7:30:13
alexciachowa nice :D
05/08/2009 22:20:53