Maniek. bo to chyba jedyna osoba, której zdjęć retuszować w żaden sposób nie trzeba; a ponieważ aparat jest rozładowany i istnieje niewielka możliwość zgrania zdjęć na dysk, trzeba sobie radzić metodami tzw. surwiwalowymi.
Wyjazd bliżej, coraz bliżej, a my nawet nie mamy ustalonego terminu, kiedy jedziemy. Dodatkowo nie wiem, co muszę jeszcze kupić, a co mam pod ręką, ile funduszy wyniesie to wszystko i czy na pewno przeżyję. jedno jest pewne: będę się świetnie bawić. ale ale, ciągle i ciągle prawię o tym samym; no cóż, w końcu dziać, dzieje się niewiele. głębszych przemyśleń też raczej nie mam na jakiś poważny temat. aktualnie cieszę się tym, iż mój Mężczyzna jest pełnoprawnym studentem na studiach stacjonarnych I-szego stopnia na AGH. choć, powiem szczerze, po tym, co widzę, rekrutacja w tym roku wydaje się być momentami niemożliwa. mam nadzieję, że pewne rzeczy da się jeszcze odkręcić, tudzież doprowadzić do pionu. w końcu wszystkim ma się udać, a co.
mam ochotę na kawę. przykre jest jednak to, że nie ma mleka. niestety, uniemożliwia mi to spełnienie mojego dość błahego życzenia.[taak, taak, przykład pierdzielenia, kiedy nie ma się już nic ciekawego do powiedzenia. mogę jeszcze nadmienić, iż od wczoraj noszę żałobę po moim fbl.pro, który to właśnie wczoraj zakończył swą jakże lichą egzystencję.]
a więc swojskie 'trzymta się', a teraz idę się położyć, półtorej godziny wcześniej niż zwykle, ostatnimi czasy. jutro trzeba jeszcze troszkę powalczyć.
Acid Drinkers - Wake Up! Here Come The Acids.mp3