leniuchujemy na całego ! zjadłyśmy obiad , zaopatrzyłyśmy się w masę słodyczy i owoców , włączamy zaraz jakiś fajny film i nie ruszamy się z łóżka ani na krok ( no może przejdziemy się do cioci ani pomęczyć trochę piesia , ale tylko tam i koniec ! ) . układamy żelkowe minki , kroimy owocową sałatkę , śpiewamy , robimy głupie miny i duuużo się przytulamy . w takie szare , leniwe dni bycie mamą jest cudowne ! / w ustach słodyczki tata ewoluował w tatusia , za to ja nadal zostałam tą samą , nudną mamą od zmieniania pieluch , śpiewania kołysanek i całowania obolałych paluszków . co za sprawiedliwość !