dawno nie było mamy więc proszę ! : )
miś pojechał do pracy , gabrysia zaraz kończy drzemkę i dziadek zawiezie ją do babci , a ja mam prawie cały dzień dla siebie . PO RAZ PIERWSZY OD NIEMAL 15 MIESIĘCY ! nie przeszkadza mi nawet czekające mnie sprzątanie i obiad do ugotowania , bo kilka chwil niczym niezachwianej samotności jest tego warte ! wszystkie matury już za mną , spędziłam też kilka godzin w pokoju nauczycielskim grając w piłkę z dyrektorem , czeka mnie cudowny rok wolności spędzony ze słodyczką . bez zadań domowych , przerzucania jej z miejsca w miejsce i egzaminów , które pochłaniały caly mój wolny czas . kiedy nauczyciele ściskali mnie gratulując mi ukończenia szkoły i przyznając , że są ze mnie dumni zrobiło mi się cieplej na sercu . pamiętam ich niedowierzanie , kiedy we wrześniu wchodziłam do klasy , ale przecież motywowało mnie to jeszcze bardziej . wiem , że są dumni . wiem , że moja mama powstrzymuje łzy chwaląc się wszystkim , że dałam radę . widzę to w oczach mojego mężczyzny i wiem , że za kilka lat zobaczę to samo w oczach mojej córki . chcę udowodnić jej i wszystkim dookoła , że niczego mnie nie pozbawiła , wręcz przeciwnie , dała mi więcej , niż ktokolwiek inny byłby w stanie . nie zniosłabym myśli , że mogłaby choć przez sekundę uważać , że pojawiając się na świecie zamknęła dla mnie któreś z drzwi . każdy dzień wypełniam naszą wspólną przyszłością . moje dziecko , to najwyższa z moich ambicji .