urosłam już taka duża i piękna ! : )
mamy najzdolniejsze , najkochańsze i najpiękniejsze dziecko na świecie . gabrysia po każdym przewijaniu wynosi swojego pampersa do śmieci krzywiąc się przy tym i sapiąc . kiedy nakruszy ciastkiem albo bułą , sama sięga po szufelkę i zmiotkę i pięknie zamiata ( czasami podjadając okruszki , żeby się nie zmarnowało ) , kiedy wyleje picie biegnie po ścierkę ( do wycierania naczyń , ale pracujemy nad tym! ) i zaczęła zamykać mi przed nosem szafkę ze słodyczami , mam wrażenie , że probuje mi coś zakomunikować : ) pięknie karmi wszystkie swoje lale , tuli je i robi 'aaa' . nauczyła się kręcić główką i wołać 'nie' , jej tańce codziennie wzbogacają się o nowe ruchy , pięknie przesypia noce od 19 do 8 rano . Jest strasznym głodomorem , szczególnie , kiedy idzie do mojej mamy , potrafi zjeść chyba więcej ode mnie , a i tak najchętniej nie przestawałaby wołać 'am!' . Najchętniej na śniadanie jadłaby tylko płatki z mlekiem , jajecznicę i oczywiście parówki , a obiad koniecznie musi mieć w sobie chociaż posmak pomidorów . mamy już 11 ząbków i 12 w drodze , więc coraz bliżej do końca ( nareszcie ! ) . gabrysi znudziło się chodzenie więc zaczęła biegać , szczególnie , kiedy zobaczy piłkę . Gania za nią jak szalona , aż w końcu spocona i zasapana pada na kolanka błagając o picie . Bardzo dużo potrafi już powiedzieć i pokazać , coraz łatwiej nam się z nią dogadać . Jest straszną przylepą , kiedy tylko najdzie ją ochota . Przytula się wszędzie , dzie uda jej się wcisnąć i rozdaje obślinione buziole do których nieraz zmusza ludzi siłą . Mamy z nią tyle śmiechu i radości , że sami nie możemy w to uwierzyć . Małe ( może już wcale nie aż tak ? ) prawie 14-miesięczne szczęście , które wywróciło nam świat do góry nogami . Czy może być coś piękniejszego niż prostota miłości rodziców do dziecka ?
a tutaj jaki macie kubeczek do picia? ze słomką? poleciłabyś? ja już testuje, testuje i każdy ma jakąś wadę- a to słomka nie taka, a to wycieka.. ;/