poranne piękności i kilka mamusiowych zakupów : ) gabrysiowa choroba zdaje się ulatniać ( oby ! ) , trzecią noc z rzędu mamy przespaną od 18:30 do 6 rano i z ośmioma zębulkami , moja najsłodsza słodyczka kończy dziś 11 miesiąc swojego życia ! robimy sobie z tej okazji dzień lenistwa , ugotuję obiad misiowi , który nareszcie wraca do domu i na tym skończą się moje dzisiejsze obowiązki : )