po prawie miesiącu pobytu w polsce w końcu wybrałam się na ukochane lumpy i za 40 zł znalazłam takie cudeńka , że micha sama się cieszy . dziękuję misiu za cierpliwość i gorącą czekoladę z miętą . jesteś aniołem !jutro w końcu wyczekiwana studniówka ! opalenizna wygląda już okej , jeszcze fryzjer i make up i jedziemy się bawić . padam na pysk bo dzisiejszym maratonie , cóż za cudowne uczucie ! : )