mnóstwo naszej najpiękniejszej słodyczki ! <3
wróciłam ze szkoły chwilę po 11 i do teraz siedziałam nad książkami , a nadal czeka mnie revision na sprawdzian z matmy . PRZEPADNIJ MATURO , AKYSZ ! miś w końcu wysłuchał mojego marudzenia i na obiad zjadłam kurczaka w płatkach kukurydzianych . omnomnom . patrzę na datę w kalendarzu i nie wierzę . połowa września za nami , a dopiero co dowiedziałam się , że jestem w ciąży . czas nie biegnie . on przepływa mi przez palce , ucieka , znika . czuję jakby ktoś po cichu podkradał mi z doby cenne godziny . a gdzie czas na gotowanie ? gdzie czas na sprzątanie , czy nawet głupi zakupowy maraton ? ani się obejrzę a wyląduję przy wigilijnym stole , na oficjalnej maturze , na rozgrzanym piasku . dobo , nie mogłabyś mieć chociaż 5 godzin więcej ?