Regenuj siły

       "Mój ojciec zginął w wypadku przy pracy, gdy byłam mała.

Nie znam szczegółów, gdyż zawsze bałam się wypytać o to matkę. Może dlatego, że stworzyłam sobie w myślach idealny obraz ojca i nie chcę go zmieniać - na przykład gdyby się okazało, że był wtedy podpity. Dla mnie zawsze pozostanie on wspaniałym, silnym człowiekiem, który chroniłby mnie, gdyby tu był. Przez cały czas jest w moich myślach i bardzo często wyobrażam sobie, co by zrobił w jakiejś sytuacji, żeby mi pomóc.

      Kiedy naprawdę go potrzebuję, idę na sam koniec szkolnego boiska, gdzie znajduję się plac zabaw. Jest tam duża zjeżdżalnia. Mam takie niemądre uczucie, że jeśli wejdę na jej szczyt, będe mogła dotknąć mojego ojca. Więc włażę na samą górę tej zjeżdżalni i kładę się tam. Rozmawiam z nim w myślach. Chciałabym rzeczywiście móc go dotknąć,ale, naturalnie jest to niemożliwe. Idę tam za każdym razem gdy mam wielki problem, i dziele się nim z TATĄ."

Może nasi czasami dają nam w kość

ale

cieszmy się, że ich mamy.

"Kochajmy Ludzi Bo Tak Szybko Odchodzą..."