Palące pragnienie swobodnego życia i wędrówki
Błyszczy się w mroku
I rośnie we mnie
Chociaż trzymasz moją dłoń, nie rozumiesz
Więc tam gdzie ja idę, ciebie nie będzie
Barwne marzenia o tym by spróbować
Marzę o skosztowaniu idealnej miłości
Szukam drzwi, by otworzyć twój umysł
Poszukując lekarstwa dla ludzkości
Pomóżcie nam, toniemy
Tak zamknięci w sobie
Poszukuję odpowiedzi
nie rozdanych za darmo
Ranisz w środku, czy jest we mnie życie?
Chociaż trzymasz moją dłoń, nie rozumiesz
Więc idziesz tak naprawdę zupełnie sam