"Ucieczka od rzeczywistości

Hej wszystkim  :*

Nie wiem od czego mam zacząć (jeden z głownych problemów)

Może od tego, że coś o sobie napisze lecz mimo wszystko zostanę trochę anonimowa.

Jestem 23letnią kobietą kochającą sport typu piłka nożna, ręczna, siatkówkę, koszykówkę, tenis. Lubiącą imprezy, taniec, spacer (zwlaszcza w deszczu). Uwielbijącą patrzeć się w niebo na gwiazdy, gdy wiem, że ona też w nie patrzy. Swój wolny czas spędzam zazwyczaj z przyjaciółmi jednak każdy z nas potrzebuje chwili spokoju, samotności - tak właśnie jest ze mną, latem jeżdżę na rolkach zaś w zimę na łyżwach.. Czasami lubię zachwać się jak dziecko, dużo śmiechów i wygłupów, zagrać w jakąś grę..

Czasem pogrywam na gitarze, uwielbiam ten dźwięk.

MOTORY i TATUAŻE - najpiękniejsze.

Pozostaję anonimowa ponieważ nie chce byśćie szybko dowiedzieli się kim jestem i żeby pewna osoba nie znalazła mnie zbyt szybko.

Wiem, żę ten portal jest dosyć tolerancyjny - dlatego też napiszę, że jestem lesbijką, ale się tego nie wstydzę. Każdy zasługuje na miłość i szczęscie!! Nie ważne czy hetero, lesbijka, gej czy osoba biseksualna.. Każdy jest taki sam tylko nie każdy umie to zrozumieć ;)

Dlaczego założyłam profil?

Ktoś dzisiaj przypomniał mi o tej stronie.. Zajrzałam.. Założyłam..

I JESTEM!

Jakieś 4 lata temu, gdy nie mogłam mieć na codzień kontaktu z pewną osobą, pisałąm tutaj na starym koncie "wpis", by ona mogła zobaczyć co u mnie czy coś się zmieniło, czy sobie radze czy jest źle.. Starałam się pisać codziennie by o nic nie musiała pytać i ukrywać się by napisać..

Ta strona zawsze była dla mnie takim "oderwaniem się" od rzeczywistości..

Balkon, muzyka, kawa czy ciepła czekolada, cisza, spokój. Tylko ja i "wpis"

Cały ciężar, złość, nienawiść, smutek - opadał

ale i też

Radość, szczęście, sukces - który można było później wspominać..

Uwielbiałam to, nie mówiąc nic nikomu wylewać wszystko na "papier" ..

Wiem, że Ona to kiedyś znajdzie, przeczyta i będzie wiedziała, że to wlaśnie o nią chodzi i to wszystko dzięki niej !! <3

Mówi się, że każdy z nas ma "Anioła stróża", który nad nami czuwa, zawsze podsunie jakiś pomysł, da jakąś wskazówkę..

Tak właśnie jest z nią !!

Zawsze, gdy coś opowiem czy coś przemilcze będzie wiedziała.

Zawsze miała i nadal ma racje.. Zwłaszcza jeśli chodzi o drugą osobę. Wystraczy jedno zdjęcie, jedno zdanie, jedno spojrzenie w oczy, a ona już wie jak się zacznie i jak się skończy cała "historia".

Mimo iż nienawidzę tego robić za każdym razem mówie "znowu miałaś racje"

TAK!!
"Ona" - "ANIOŁ" - właśnie tak będę pisać, gdy będę wspominać tą istote! *.*

A czy wy też macie takiego swojego "ANIOŁA" , który nie zawsze jest, ale zawsze nad wami czuwa?

Jeśli tak to czy doceniacie tą osobe mimo bolesnej prawdy?

P.S Ja juz TOBIE wybczyłam! Teraz czas byś TY wybaczyła SOBIE!

https://www.youtube.com/watch?v=iIImFSlp6lw