Wracam do diety 1000kcal.
Zaczęłam już stabilizację, ale nadal nie podoba mi się moje ciało. Wracam do diety i stawiam sobie cel - 43kg do końca czerwca. Później chyba już na dobre zacznę stabilizację, albo dojdę do 40kg. Zobaczę czy będę się sobie podobać. Mam wyjebane w to, co ludzie powiedzą, że niezdrowo czy coś. To moje życie i robię to co uważam za słuszne!
Trzymajcie się moje kochane ;* Mam nadzieję, że na nowo będziemy wspierać się w dążeniu do celu!